www.rkka.fora.pl

al-muell

[link widoczny dla zalogowanych]
Rekonstrukcja - czyż nie tak powinna wyglądać - najpierw obozowiska (w których się nocuje!) z normalnym życiem i warunkami jak "wtedy" zamiast jaskrawych namiotów typu iglo i kiełbasy na plastikowych talerzach?
Choć tu też parę dziwadeł widać (maszynka do golenia!) to jednak u nas jest gorzej.
Ciekaw jestem jak sama bitwa wyglądała.

shiman

Piękne zdjęcia..

Wraz kolegami staram się podejść właśnie w ten sposób. W tym roku przed imprezą odbywającą się w sobotę w Rudawie k. Krakowa przyjechaliśmy dzień wcześniej nocując w namiociku (ten w innym wątku pokazany) i z wyposażeniem epokowym. Podobnie wyglądała noc po imprezie. Rok temu zrobiliśmy dokładnie to samo w polach i będąc po stronie niemieckiej. Jak dla mnie strzelanka nie jest najważniejsza i spokojnie mogę nie brać w niej udziału Very Happy

Piotr2104

Coś takiego jest tyle ze głównie w rekonstrukcji wcześniejszych epok Razz

np. w rekonstrukcji wczesnego średniowiecza w których tez biorę udział, namiot jest uważany za sprzęt wręcz niezbędny, a wyżywienie często jest w postaci jedynie półproduktów.

dzik_warminski

u mnie w XIX wieku tez obóz to podstawa. Duzy gar i ognisko

Szuder

Jest moc!
Powaliła mnie ta ciężarówka z drewnem ciągnąca działo Wink

Eh, raczej nie dożyjemy takich czasów, żeby i u nas tak było.
Grupy, które na co dzień średnio się lubią, musiałyby połączyć siły...

A szkoda, bo to jest faktycznie dużo ciekawsze od samej strzelanki Smile

Maciek

Dlaczego u nas tak nie ma? Bardzo prosta odpowiedź. Tak jak napisał Szuder, siły musiałoby połączyć wiele grup które są w jakiś dziwnych konfliktach. Po drugie za Chiny Ludowe nie uzyska się takiego poziomu koszerności. Spowodowane jest to tym że wielu ludzi cały czas żyje w przekonaniu iż do rekonstrukcji RKKA nadaję się połowa demoludów z lat powojennych, a także smaczki typu niebieski waciak ("takie też były" Wink

) Jeszcze wiele litrów wody upłynie zanim w Polsce rekonstrukcja ACz będzie tym poziomie, a przynajmniej do czasu kiedy wyjdzie z epoki "DDR'ów i Śfajcaruf" z którymi strona niemiecka uporała się już lata temu Sad

Piotr2104

Akurat niebieski waciak jest jak najbardziej poprawny, ale na "wczesną wojnę" i formacje ochotnicze.

al-muell

Heh, ja rzuciłem propozycję, żeby na Gostyń zrobić wspólną dioramę (tzn. każdy robi jakiś punkt obozowiska - szpital, kuchnia, sztab etc. - i dokłada odpowiednią ilość namiotów z pałatek) grup robiących 1 i 2 AWP - ale chętnych brak (poza grupą, która i tak raczej nie pojedzie...).

Szuder

Trzeba skrzyknąć kilka Grup, zrobić coś takiego nawet w mniejszym gronie (chociaż 4 - 5 Grup to może nie być takie małe grono...) i pokazać innym, że DA SIĘ!
A potem - być może pójdzie dalej.

Pierre

Mają koledzy rację, scysje między grupami są głównym powodem braku takich przedsięwzięć... A szkoda, bo przeprowadzić takie manewry, w tak licznym gronie, to by było coś. Za dużo u nas "kreatorów mody odtwórczej", którzy są skłonni w dosyć nieuprzejmy sposób skrytykować innych, nie koniecznie słusznie, uważając się przy tym za niepodważalne autorytety w temacie. Cóż- żal bierze.

Maciek

Szuder

Jasne, ale nie w sposób "ej, gościu, co Ty tutaj robisz z tym przerobionym mieszokiem? Kup sobie, tak jak ja, porządną replikę za 300zł i wróć tu. A tak w ogóle, to wczoraj kupiłem nowe trzewiki za 1500zł, weź mi się nie pokazuj z tym obciętymi opinaczami" Wink

Pierre

Nie nie, raczej chodzi mi o krytykę 'hahahah, ale masz chu*owy mundur" i nic ponad to.

Piotr2104

mojego mieszoka nikt nie może skrytykować że to przerobiony:P (inna sprawa że gdybym zobaczył replikę za 300pln to bym wyśmiał producenta, tyle to kosztuje prawie plecak wczesnowojenny). A dobre manewry to byłby problem faktycznie... No ale cały czas wierzę ze się uda...

Szuder

W sumie to obie krytyki są na podobnym poziomie Smile