www.rkka.fora.pl

al-muell

Nie znalazłem swojego egzemplarza Słownika Wojskowego Rosyjsko-Polskiego z lat 50., ale od czego internet?
Komendy:

Tłumaczenie może być miejscami mylące, ale ma jeden plus - teraz to chyba nikt już nie będzie ruszał do ataku na komendę "Do boju", prawda?

Szuder

Pończochy - wdziej! Wink

al-muell

chodzioczywiście o pończochy od opexa Rolling Eyes

Szuder

Taak, ale brzmi godnie Smile

Swoją drogą, ta "Narzutka" to pałatka? Nakidka...

Pasowałoby zorganizować manewry dla kadry (oficerów i podoficerów) ze wszystkich chętnych grup, coby się porządnie nauczyć choć komend i podstawowych zachowań w/w.

al-muell

Raczej sądzę, że też opex, ewentualnie płachta p-chem, ale kto wie? w końcu pełna nazwa pałatki to płaszcz-pałatka-nakidka.

Przydałyby się takie zajęcia...

Szuder

Właśnie też mi się skojarzyło z niemieckimi narzutami przeciwiperytowymi...
Ale i z pałatką mogłoby to mieć sens.

Jak się zbiorą chętni, mam kawałek terenu...
Za mną póki co chodzą manewry zimowe, ale to inna bajka.

al-muell

My w tym nadchodzącym roku znów planujemy manewry w Izerach, ale tym razem z bytowaniem, więc pewnie dopiero na początku marca. Jakby co wystarczą własne narty...

Na ćwiczenia bym się pisał, jak już wyjdę z finansowego dołka.

Szuder

Pierwsze przeżyjmy te najbliższe manewry, wyniesiemy coś z tego i będziemy myśleć dalej Smile

kiler

Niestety pochodzę z pierwszego rocznika w mojej podstawówce, który wchodził do 4 klasy po zwolnieniu wszystkich rusycystów i nie znam nawet cyrylicy. Przydałby się taki wyciąg najważniejszych komend z tego słownika, ale z pisownią fonetyczną.

Szuder

Ja też nie miałem rosyjskiego w szkole - nauczenie się alfabetu we własnym zakresie to kwestia dwóch -trzech dni (przy zawzięciu). Uczyłem się na potrzeby rekonstrukcji - teksty o saperach są zwykle po ichniejszemu Wink

al-muell

Ja się alfabetu nauczyłem sam jeszcze w podstawówce - rosyjski już wycofali. Nie było to trudne, a w liceum, gdzie miałem młodych nauczycieli, przydało się to do robienia ściąg. Poza tym brałem korepetycje u dziadka i złapałem dwa lata na studiach. No i do tego ciągły kontakt z ludźmi ze wschodu i duuużo czytania.

Do rekonstrukcji Armii Czerwonej przynajmniej podstawy rosyjskiego są raczej niezbędne. A wszelkie transkrypcje z cyrylicy są wysoce niedoskonałe - dotyczy to również polskiej transkrypcji.

Zawsze można się zgłosić po pomoc do rodziców, którzy pewnie płynnie nie mówią, ale alfabet przynajmniej powinni znać.

dzik_warminski

a gdzie można znaleźć regulaminy musztry?

Jurgen

Proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]

dzik_warminski

wielkie dzięki. teraz podrukować .
Jak się ciesze że są tak proste w porównaniu do moich 1797 roku.
Smile