www.rkka.fora.pl

al-muell

Następna część teczki - materiały zupełniające:

Spis treści i pierwszy dokument - zaświadczenie ukończenia kursu oficerskiego

I już powojenne zaświadczenie ukończenia kursu dla pomocników dowódców kompanii

Wypis z rozkazu zwolnienia do rezerwy z przyczyn zdrowotnych

Orzeczenie komisji lekarskiej

Dalszy ciąg orzeczenia i zaświadczenie. W tle kserokopia wniosku odznaczeniowego - nie będąca częścia teczki.

Powyższa teczka to przykłąd teczki osobowej z jednostki, nie z archiwum (centralnego lub republikańskiego), więc tym bardziej pasuje do sztabu.

al-muell

A tu jeszcze odnalezione wzory rozkazów z rkka.ru:
[link widoczny dla zalogowanych]

Szuder

Kapitalne!

Taka teczka raczej leżała w sztabie, prawda? Oficer miał najwyżej wgląd do niej w razie potrzeby? Ciekawi mnie, czy można gdzieś zdobyć takie cuś in blanco (do wydruku)...
Ale świetna sprawa, warto przeanalizować głębiej.

Tak z ciekawości - całość zawartości (pomijając rzecz jasna dołączone dokumenty) jest zszyta z teczką? Nie ma możliwości jej rozbudowy?

al-muell

Można na pewno dostać same okładki, ale bardzo rzadko. Kwestionariusz osobowy czy okładki można sobie zrobić samemu na bazie (może sie za to zabiorę jak będę miał za dużo czasu w tym miesiącu), podobnie z formularzami na wnioski odznaczeniowe lub awansowe (choć w czasie wojny np. opinie służbowe rzadko pisali na formularzach). Zdjęcia z akt osobowych bywają do kupienia dość często, nawet na allegro.
Teczka jest zszyta - poza tym wnioskiem na końcu (który jej nie przynależy), kartą kontrolną i zdjęciem wszystko jest zszywane. Nie wiem, czy to jedyny sposób, ale wszystkie które widziałem były właśnie szyte. W Polsce pod koniec lat 80. monowskie teczki osobowe były dziurkowane i spinane tym metalowym klipsem (nie pamiętam jak to się fachowo nazywało), tak samo notabene robiono w Niemczech w latach 30.-40. - nie wiem jak z wojskowymi aktami osobowymi, ale akta pracowników urzędu miejskiego w Breslau tak właśnie wyglądały (trochę ich się przez moje ręce przewinęło podczas praktyk w archiwum, w ramach których m.in. miałem zadanie usuwać wszelkie metalowe klipsy, spinacze itp.)

Teczka z tego co wiem była w conajmniej 3 miejscach - centralnym archiwum NKO, w archiwum republikańskim (nie wiem, czy właściwym dla miejsca zamieszkania/Wojenkomatu odpowiedzialnego za mobilizację czy dla OW - nie rozgryzłem tego jeszcze) a trzecia byłą w jednostce. Ale tu są już schody się zaczynają. Teczki osobowe powinny być chyba na poziomie pułku lub dywizji. Ale czy w takim razie były też takie same na poziomie armii, frontu? A w OW?

Oficer miał wgląd w razie potrzeby, również tworzył dokumenty, które do niej trafiały - wnioski, opinie, zaświadczenia itp., ale teczką opiekował się odpowiedni oddział sztabu.

Szuder

Yhym.
Tak jeszcze do samej teczki - w wojennej wersji po wewnętrznej stronie okładki była 'zakładka' z otworem na zdjęcie?

Ja mam u siebie stare teczki z wytłoczonym po zewnętrznej stronie "AKTA OSOBOWE" i również klipsami metalowymi w środku, ale to późny PRL.

al-muell

To ciężko opisać - na takiej mocniejszej teczce (jak ta, którą pokazałem tu wcześniej) na wewnętrznej stronie okładki jest naklejona zwykła kartka, która ma na środku wycięty otwór na zdjęcie. boczne i dolna krawędzie otworu są niepodklejone, a od góry jest rozcięcie, przez które można wsunąć zdjęcie. Nie wiem jak to opisać czytelniej.

A jak te teczki z PRL są na zbyciu, to ja chętnie przygarnę Smile

Pierre

Doda, coś od siebie- w ubiegłym tygodniu wszedłem w posiadanie wydawnictwa "Udział Polaków w zwycięstwie nad faszyzmem. Dokumenty" z 1975 roku. Są tam faksymilie różnych dokumentów, czasopism podziemnych, grypsów, plakatów i obwieszczeń. Jest też trochę ciekawych materiałów dla sztabu LWP:

Niezależnie od tego posiadam takie ciekawostki:

Kolekcja gazet "Jedność", numery z lat 1945-1946, czyli końcówka wojny i okres tuż powojenny- idealne dla tyłów. Na zdjęciu także tylna strona oryginalnej ulotki propagandowej dot. głosowania ludowego z 1946 roku z długim wierszykiem przeciwko obszarnikom, Churchillowi i całemu złu zachodniego świata.

Dokładne zdjęcie tyłu ulotki

I jeszcze propos 1946 roku:

Oryginały.

Wiem, że trzy ostatnie fanty są mało sztabowe, ale za to dosyć polityczne. Temat wprowadzania władzy ludowej jest w sumie nieruszony, a myślę że taki punkt propagandowy z 1945-1946 roku to też fajna opcja na dioramę.