al-muell
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 8:12, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Rozmaicie.
Pewiensaper wspominał, że był "wzajemny szacunek fachowców", ale nie zna żadnego przypadku przyjaźni jak z 4 pancernych.
Różne słyszałem opowieści, od dzielenia się miejscem na nocleg czy ostatnim kawałkiem chleba, po kłótnie (z pięściami, nożami, a czasem i bronią palną) o jedzenie lub łupy.
Bardo ciekawe przypadki opisał Sielicki - np jego przyjaźń i dość szczególne stosunki z radzieckimi oficerami.
Pamiętajmy też o tym, że sporo wyższej kadry oficerskiej było z KA, więc poważniejsze spory dawało się na tym poziomie rozwiązać. A i ci oficerowie byli różni - jedni uwielbiani przez podwładnych inni znienawidzeni.
Za szeroki temat by odpowiedzieć krótko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez al-muell dnia Śro 18:25, 07 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|