www.rkka.fora.pl

Szuder

Jako, że ostatnimi czasy niewiele się na forum dzieje, postanowiłem skrobnąć kilka słów o jakże istotnym elemencie żołnierskiego wyposażenia - manierce!
Mam nadzieję, że rozpocznę tym samym dyskusję Smile

Manierka (Фляга) wraz z pokrowcem (Чехол для фляги) to dość rozpoznawalny element w sylwetce żołnierza Krasnej Armii.
A warto wiedzieć, że zarówno samych manierek, jak i pokrowców doń było kilka rodzajów.

Dziś w rekonstrukcji, ze względu na dostępność oraz cenę, najpopularniej używana jest aluminiowa manierka powojenna (0,7l) wraz z pokrowcem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wzór jak najbardziej jest zgodny z wzorem przedwojennym (acz nie pamiętam samego roku wprowadzenia, M31?), jednak całość, by być w pełni zgodna historycznie, wymaga drobnych poprawek:
1) kolor manierki - większość dostępnych manierek malowana jest farbą w kolorze ciemnego khaki (albo i po prostu brązową). Kolor używany powszechnie przez ACz po II wojnie światowej. Jeśli nie mamy możliwości przemalowania manierki na 'jabłkową zieleń', dobrze jest po prostu usunąć farbę - podczas wojny trafiały się manierki niepomalowane, jak i po prostu farba z czasem z nich schodziła, więc nie jest to błędem.

2) kolor pokrowca - pokrowce wykonywane są z materiału w kolorze zbliżonym do manierki, tj. brudnobrązowym. Mi, subiektywnie, ten kolor kojarzy się również z powojennym wyposażeniem, do tego większość pokrowców oryginalnych, jakie widziałem, była mocno jaśniejsza. Zapewne spowodowane jest to także blaknięciem z czasem. Moim zdaniem jednak kolor ten jest za ciemny i należy go rozjaśnić - albo sprać, albo wystawić na słońce w lecie, albo też rozjaśnić chemicznie (niektórzy polecają benzynę, ale nie testowałem). Udało mi się trafić na Ukrainie mocno wyblaknięty pokrowiec - zdjęcie wrzucę niebawem, bo wylicytowałem ładną manierkę i wrzucę komplet. Warto przy okazji wymienić sznurek ściągający manierkę, oryginalny:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ale stosowano także i tasiemki.

3) guzik zapinający pokrowiec - mało osób zwraca uwagę na ten szczegół, ale guziki w powojennych pokrowcach wykonane są z plastiku co z miejsca eliminuje je w II wojennej rekonstrukcji. Nie ma tu za wiele roboty, wystarczy guzik odpruć i przyszyć dowolny guzik historyczny - albo bieliźniak, albo skórzany, albo i zwykły mały guzik mundurowy (widywałem takie kombinacje - zapewne przyszyte przez żołnierza dla szpanu, lub też ze względu na brak innych). Raz widziałem też przyszyty guzik niemiecki - groszkowany.
[link widoczny dla zalogowanych] - a tutaj także i marynarski.

Jedyna rzecz, która jest nie do poprawy, to kształt korka (a dokładniej - zakończenia korka), różni się delikatnie od wojennych. Po wojnie jednak przez jakiś okres produkowano 'prawilny' kształt korka.

Drugim typem manierki, jest manierka 'oszczędnościowa', produkowana w czasie wojny - rozmiarów tych samych, jednak wykonana ze szkła (które było tańsze niż aluminium):

Stosowano do nich trzy typy pokrowców - jeden, wymieniony powyżej.
Drugi, ciekawszy moim zdaniem - pokrowiec - mocowany był na pasie za pomocą parcianego troka i karabinka:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnim typem pokrowca używanego do szklanych manierek (a zapewne i pozostałych także) jest pokrowiec wzoru carskiego - bez mocowania do pasa, a jedynie na pasku przez ramię:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
W pokrowcach tych mieściły się także carskie - litrowe manierki.

Do manierek szklanych używano korków z gumy (paradoks lekki Smile

).

Długo także używano carskiego wzoru manierek:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Temat nie jest zamknięty, sporo rzeczy nie zostało jeszcze powiedzianych i sporo zdjęć niewklejonych. Niebawem wrzucę moją wersję manierki. Warto też powiedzieć, że ACz ze sporym powodzeniem używali zdobycznych manierek niemieckich.
Zapraszam do dyskusji Smile

Igor

Przyda się jakaś dyskusja na forum Smile

. Ja mam 2 rosyjskie manierki - jedna właśnie ta powojenna, którą używam do rekonstrukcji, a druga to oryginał, powiem że całkiem ładny wzór sztuki okopowej. Powojennej używam już ponad 2 lata i mogę śmiało powiedzieć, że pokrowcowi wiele nie brakuje do białego koloru Smile

Guziczek mam historyczny, aluminiowy. Dobre jest nawet wystruganie drewnaianego kołka.
Polecam także popróbowanie ze sztuką okopową, ciekawe zajęcie na nudne dni. Postaram się wrzucić zdjęcia.

Igor

Jakie są najlepsze sposoby na usunięcie farby z manierki?

Szuder

Kolega Piotr będzie próbował z rozpuszczalnikami, ja w sumie tymczasowo starłem z korka papierem ściernym, ale to masa zabawy jest.

Pierre

Bez przesady, w miarę drobny papier, pół godzinki tarcia i wychodzi czysta aluminiowa manierka Wink

Zaicev

Skąd dorwać pokrowiec do manierki mocowany na krabinek do pasa?

Szuder

Nierówności wychodzą, jestem w trakcie takiej zabawy Wink

Co do pokrowca - uszyć! Ba, można nawet przerobić pokrowiec powojenny, tutaj pierwsza próba takiej przeróbki (jeszcze brak nabitych okuć dziurek oraz ogólnie nie do końca zszyte Wink

):
[link widoczny dla zalogowanych]

Piotr2104

Uszyć sobie, ściągnąć z schuster.ru albo poczekać aż ja takie zacznę może kiedyś szyć Razz

Jurgen

Jako ciekawostkę/uzupełnienie informacji dodam że dla morpiechu/matrosów przydziałowe były manierki niemalowane w pokrowcach koloru szaro-granatowego Wink

A tutaj zdjęcie mojego oryginału (niestety telefonem robione)
Guzik był marynarski, ale niestety odpadł i go znaleźć nie mogłem - aktualnie trofiejny groszek niemiecki
[link widoczny dla zalogowanych]

Igor

dzik_warminski

ja z praktyki poszukiwawczej zauważam że z ziemi więcej niemieckich wychodzi z napisami w cyrylicy(nieśmiertelnik) i pojedyncze carskie

Szuder

A tutaj moja maniereczka niemal ukończona. Niemal, bo chciałbym jeszcze wymienić taśmę ściągającą pokrowiec, nie do końca mi się podoba.
[link widoczny dla zalogowanych]

I zestawienie kolorystyczne pokrowców i manierek:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po prawej - jak widać, ładna. Kolor oryginalny, manierka z 1951, pokrowiec taki trafiłem na Ukrainie, guzik - oryginalny.
Z lewej - zwykła powojenna (kolor paskudny).
A na górze eksperymentalnie uszyty pokrowiec do podwieszania, wymaga jeszcze zszycia maszynowego tego, co jest zszyte ręcznie, nabicia kółeczek do przeciągnięcia sznurka oraz postarzenia. Ale to długa droga Wink

soldier

pietjusza

W kwestiach porady jak usunąć paskudną farbę z manierki i menażki powojennej ( zawodowo pracuję w sklepie chemicznym ) doskonale się sprawdza preparat do usuwania starych powłok lakierniczych typu SCANSOL, BONDEX USUWACZ DO FARB czy VITAF ja osobiście używan SCANSOLU - taka mieszanina różnych rozpuszczalników w konsystencji żelu.
Trzeba nanieść pędzlem dość grubo- poczekać aż wszystko się zmarszczy i odklei ( przypomina kożuch na zagotowanym mleku ) i usunąć/ zetrzeć.
Nie umiem wkleić zdjęć więc przykład mojej kolekcji widać na niektórych aukcjach allegro w tle.

Uwag kilka do własnej interpretacji :
- w oryginalnych pokrowcach z epoki widać jeszcze że większość pokrowców jest " za duża " względem manierek i tak powojenne zamienniki wyglądają troszkę na za ciasne
- guziki plastikowe można z powodzeniem zastąpić kościanymi, dostępne w starych pasmanteriach lub u babci w szafie

Ciekawym tematem jest manierka sanitarna o zwiększonej pojemności do 1l i w granatowym pokrowcu na długom parcianym pasku. Mam taką replikę i kiedyś wkleję fotki ( niech ktoś w końcu napisze jak to się robi !!! )

Pietrucha